Dokąd zmierzają pojazdy elektryczne?

Żeby wiedzieć jakie są aktualne trendy, powinniśmy udać się do Azji, głównie do Chin. Może nie na jednym ładowaniu, bo z pewnością powinien być również przystanek w Europie. No to ruszamy.

NIU NQI GTS biały 2022
Skuterem dookoła świata? Z nami można

Dokąd zajadę? Czyli co z bateriami pojazdów elektrycznych.

Od razu z grubej rury (wydechowej) chciałoby się powiedzieć, ale pojazdy elektryczne jej nie mają. Sprawa z bateriami jest bardzo skomplikowana. Jedna z ważnych w Europie firm chińskich NIU ogłosiła, że ze względu na gwałtowny wzrost cen surowców od 1.04.2022 ulegają ceny wszystkich baterii litowych. Nie jest to jedyny przypadek wzrostu cen, bo trend jest widoczny nie od miesiąca, lecz sprawy komplikowały się już od zachwiania łańcuchów dostaw od samego początku pandemii koronawirusa, a wojna na Ukrainie tylko to zagmatwała.

Z drugiej strony, bogate społeczeństwa Zachodu, ceniące wygodę, zaprzyjaźniły się już ze skuterami, rowerami, czy hulajnogami elektrycznymi. Pandemia sprawiła, że normą, w szczególności w dużych miastach, jest dostawa jedzenia do domu skuterem elektrycznym. W Trójmieście jest to stały, normalny już widok. Mimo, że niezbędne było podniesienie już cen produktów finalnych na 2022 rok. Chociażby ze względu na znaczny wzrost cen transportu towaru z Chin. Teraz przez skokowy wzrost cen surowców czeka nas kolejny szok cenowy w następnych dostawach. Te zakontraktowane przed 1.04.2022, czyli przeważająca część jednośladów które pojawiły, lub pojawią się w Europie w tym sezonie ma już na szczęście ustalone ceny.

Niepewność?

Sami niedawno pisaliśmy, że wzrost cen może być przejściowy, lub chwilowy. Wszystko wskazuje jednak, że może to być tendencja długoterminowa. Czy następuje przez to zmniejszenie produkcji?

Patrząc na daleki wschód, nie widać tego. Popyt jest duży, konkurencja wśród producentów jednośladów rośnie. Są problemy z dostawami odpowiedniej ilości materiałów produkcyjnych do fabryk. Przy tych zawirowaniach najkorzystniej wypadają duzi gracze. Mali przyzwyczajeni byli do sporej części zamówień w trakcie corocznych targów, które teraz się nie odbywają, lub w ograniczonym zakresie.

Mamy więc presję producentów surowców i podzespołów do skuterów, oraz z drugiej strony kupujących, dla których szokiem będzie płacenie za baterie ponownie ponad połowę wartości pojazdu.

elektryczny

Jakie mogą być wnioski producentów pojazdów elektrycznych?

Jak zrobić jak najtańszy pojazd, przy zachowaniu wysokiej jakości podzespołów? Wydaje się, że rozwiązanie tego problemu jest przez producentów znane. Dlatego pisaliśmy na początku artykułu o tym, że pojazdy elektryczne w Azji to nie tylko Chiny. Przykładem tutaj japońska Yamaha i jej prezentacja online konceptów pojazdów elektrycznych sprzed kilkunastu dni.

Tutaj mały przerywnik. Cała japońska branża motocyklowa niezwykle ostrożnie przygląda się temu co dzieje się na rynku pojazdów elektrycznych. Z jednej strony jest to może wiara i trwanie przy tradycyjnych napędach. Niemniej jeśli już te wielkie firmy coś zaprezentują, to warto na to zwrócić uwagę. A przykład Yamahy jest o tyle ciekawy, że prezentacja wpisuje się w naszą wizję jak będą wyglądały pojazdy elektryczne przyszłości (Po za skuterem został zaprezentowany rower).

Wracając do meritum. Yamaha proponuje skuter, który będzie pokonywał na jednym ładowaniu – uwaga – 37 km. I są portale, które piszą, że jest to ok, takie są trendy. Jest to temat godny przeanalizowania. My jednak widzimy w tym coś więcej. Jeśli wyprodukujesz dobrej jakości skuter, z małą (lub maleńką) baterią i miejscem na drugą, jego cena będzie akceptowalna. I całkiem możliwe, że w tym kierunku pójdą producenci. A jeśli klient potrzebuje lepszego zasięgu, dokupi sobie kiedyś drugą baterię.

Czy zamiast zwiększać zasięgi pojazdów, będą one malały?

Naszym zdaniem są dwie drogi jakimi będą podążać pojazdy elektryczne z bateriami litowymi. Zwiększenie zasięgu, poprzez stosowanie niewymienialnych baterii tak jak w samochodach elektrycznych. Baterie będą zajmowały jak najwięcej miejsca to możliwe. Motocykle, skutery czy inne pojazdy z takim typem baterii będą przez to droższe, ale będą miały imponujące, akceptowalne przez do tej pory krytykujących. Z tym wiąże się konieczność korzystania z ładowarek dużej mocy, takich jak te do ładowania samochodów.

Oraz druga droga, która wydaje się być bliższa obecnie dominującej. Pojazd stworzony do dojazdów do pracy, po zakupy, na spotkanie z przyjaciółmi. Czyli taka mobilność miejska. Bateria z łatwą możliwością naładowania w mieszkaniu, małą wygodną ładowarką. Taka bateria powinna ważyć około 10 kg, żeby dorosła osoba mogła ją wyciągnąć i przenieść kilka metrów.

Mamy w tym przypadku wyzwanie dla nowoczesnych technologii. Ile inżynierowie są w stanie upakować w tę małą baterię energii, więcej niż obecnie. Co więcej, nie można przy tym zwiększyć kosztów produkcji.

Pojazdem elektrycznym służącym do szeroko rozumianej mobilności miejskiej wcale nie musi być wyłącznie skuter elektryczny. Rozwój pojazdów elektrycznych niekoniecznie musi iść w kierunku nieustannego zwiększania zasięgów jazdy.

Jakie są w związku z tym trendy w rozwoju rynku pojazdów elektrycznych?

Wpisując kilka lat temu w wyszukiwarce pojazd elektryczny w większości wyskakiwał wózek golfowy lub melex. Później dołączył do nich segway, busiki, rower elektryczny, skutery, quady, aż wreszcie hulajnogi i monocykle. W tej chwili grupy na fb mające w nazwie pojazd elektryczny bardziej przypominają to co prawnie nazywa się UTO – Urządzenie Transportu Osobistego. Mamy w Polsce przepisy regulujące przemieszczanie się po drogach takich urządzeń. To wszystko już u nas jest. A będzie tego więcej.

Mniejsze pojazdy, przez swoją wagę i specyfikę, mogą zapewnić większy zasięg, mając mniejszą, tańszą baterię. Tak na przykład hulajnoga elektryczna NIU może zrobić 40 km na jednym ładowaniu. A waży 20 kg, więc jest to możliwe, żeby w stosunkowo łatwy sposób wnieść ją do bloku i ładować w domu. Niektóre rowery elektryczne mogą pokonać nawet ponad 100 km przy wspomaganiu pedałowania. Jeśli do tej pory nie łapałeś o co chodzi, to pewnie zaczynasz rozumieć mobilność miejską. Takie zrozumienie wykazuje również Yamaha pokazując skuter, obok roweru elektrycznego. Rozumie to także NIU prezentując nowości na 2022 rok.

Przeniesienie produkcji do tańszych krajów?

Zwykliśmy myśleć, że to w Chinach jest tania siła robocza. Ale historia zatacza koło i teraz czołowi chińscy producenci szukają alternatyw. Indonezja, lub Tajlandia są w ich szczególnym zainteresowaniu. Z resztą nie tylko ich. Na elektromobilność patrzą producenci samochodów i ich części. Jedna z Państwowych chińskich firm ogłosiła, że uzyskała licencję do produkcji skuterów (link na końcu artykułu, oryginalny w języku chińskim). Z resztą nie tylko Chińczycy idą w mikromobilność. Już to widać w ofercie np. Fiata ich model hulajnogi. Świat się zmienia. Pojazdy elektryczne będą produkowane na większą skalę. Dostaniemy dużo nowocześniejsze produkty ale też producenci będą walczyć o cenę, bo zawsze to robili.

Świadomy konsument AD 2022.

Jeśli nie chcesz stać w korku, parkować za nawet kilkanaście złotych za godzinę, czy tankować za 7,70 zł (31.03.2022), rozważ pojazd elektryczny. Wyjdzie to znacznie taniej, wygodniej, szybciej. Wszystko zależy od tego jaki dystans dziennie chcesz pokonać, jaką trasą będziesz jechał (górki, bruk). Wpływa na to również wygoda użytkowania (na rowerze możesz się troszeczkę spocić), możliwości finansowe (mogą pomóc raty), oraz to czy masz prawo jazdy. Możesz zastanowić się, czy chcesz wiązać się z przeglądami i obowiązkowym ubezpieczeniem w przypadku skuterów. Masz mętlik w głowie? Pomożemy.

Gdzie w tym wszystkim odnajduje się Europa?

Przede wszystkim nie można powiedzieć, że przemysł pojazdów elektrycznych w Europie nie istnieje. W wielu krajach są producenci na dużą skalę produkujące skutery, czterokołowce, czy nawet motocykle. Z pewnością można wymieniać liczne innowacje. Od sterowanych z aplikacji motocykli sportowych dla dzieci z Hiszpanii, poprzez Włochy, kraj który każdemu kojarzy się ze skuterami po Szwecję i ich pięknego Scramblera elektrycznego, gdzie dostaniesz maila, że pora naładować motocykl.

Co łączy europejskie pojazdy? Zaskoczenia tu nie ma. Cena jest nadal wyższa od chińskich i odpowiedników. I nie jest to ta sama skala produkcji.

A czym wyróżnia się Europa?

Europa ma najbardziej rygorystyczne przepisy, będąc jednocześnie ogromnym rynkiem zbytu dla Chińskich dostawców. Chcąc nie chcąc (może jednak chcąc) Unia Europejska swoimi przepisami wyznacza kierunek w jakim mają rozwijać się pojazdy elektryczne dyktując ograniczenia mocy, wagi, wymiarów. Nie spełniając wymagań, nie zdobywając certyfikatów, nie wyrabiając homologacji firmy nie mogłyby sprzedawać w Europie. A w celu optymalizacji produkcji – cały świat otrzymuje produkty w pewnym stopniu spełniające wymagania europejskie. Jeśli interesuje was ten temat, więcej w znakomitym filmie kanału Polityka Zagraniczna.

Europejskie stowarzyszenie ACEM, którego członkami są najwięksi producenci, ma swoją wizję 2030+. Jest to też pewien wyznacznik dokąd zmierza świat jednośladów. Jest to obszerna publikacja obejmująca wiele dziedzin i aspektów.

Sharing, dostawy, wynajem, wypożyczalnie.

To kolejna wielka gałąź, która w początkowej fazie rozwoju rynku pojazdów elektrycznych napędziła ilości. Pozwoliło to wielu producentom wejść do Europy i zmieniło nie do poznania nasze miasta. Hulajnoga elektryczna stoi na każdym rogu, a skutery na wynajem już nam się opatrzyły i nadal pojawiają się w kolejnych, coraz mniejszych miastach. Wiele aglomeracji od wielu lat ma już swoje rozwiązania rowerów miejskich, a do ich flot, po za konwencjonalnymi dołączają, lub nawet wymieniają je wyłącznie elektryczne rowery.

Wizja przyjaznego miasta.

A co byście powiedzieli gdyby możliwe było skoordynowanie komunikacji miejskiej z wypożyczalnią skuterów, albo hulajnog w zależności od miejsca i zapotrzebowania? I to wszystko na jednej karcie miejskiej, jednej opłacie miesięcznej jak za bilet okresowy? Przedsięwzięcie wydaje się duże, ale nie niemożliwe.

Koordynacja takiego systemu wymaga odpowiedniej ingerencji w instalację elektryczną i zastosowanie specjalistycznego oprogramowania. Z jednej strony takie oprogramowanie potrzebuje komunikować się z systemem, aby zezwolić użytkownikowi na skorzystanie z pojazdu, z drugiej może “uczyć się” najpopularniejszych miejsc w celu zoptymalizowania użycia. Informuje też serwis o konieczności wymiany baterii. Wszystko to już z osobna istnieje. Czemu by tego nie połączyć w całość? Są firmy, w szczególności europejskie które przodują na tym polu.

Jedzenie z dostawą pojazdem elektrycznym

Dostawa jedzenia za pomocą skutera jest dla nas też codziennym widokiem. Kto by pomyślał o tym jeszcze kilka lat temu? Oczywiście, jak wiele procesów, także ten pandemia przyspieszyła.

Co więcej można powiedzieć o trendach dla pojazdów elektrycznych?

Artykuł jest już niezwykle długi, a temat nie wyczerpany. Warto by wspomnieć również o produkcji w Ameryce, która ma nieco luźniejsze wymagania co do pojazdów. Pozwalają na przykład rowerowi elektrycznemu jechać kilkadziesiąt km/h legalnie po drodze.

Swoje ma również do powiedzenia ekologia i coraz bardziej rygorystyczne przepisy emisji spalin, które elektryki… spełniają. Inną kwestią jest “brudne” wydobycie pierwiastków niezbędnych do produkcji ogniw baterii. Zwiększenie cen litu z baterii litowo-jonowych, sprawiło że opłacalne może okazać się wydobycie go w Europie. Na przykład w Portugalii.

Jest też temat regeneracji ogniw, gdzie mamy w kraju coraz więcej specjalistów w tej dziedzinie. Ponadto istnieją obiecujące techniki recyklingu.

Na koniec po tym wyczerpującym artykule mamy dla was linki do ciekawych stron, gdzie możecie sami poszerzać wiedzę o pojazdach elektrycznych.

Uwaga, większość artykułów jest z językach obcych.

  1. Nowości Yamaha, oraz tu,
  2. Coś o NIU MQI GT EVO,
  3. Motocykle elektryczne dla ukraińskiego wojska,
  4. Problemy producentów w Chinach
  5. Chiński Państwowy producent części z 60-letnim doświadczeniem w produkcji idzie w skutery.

Chcesz coś dodać? Napisz w komentarzu. Chcesz z nami porozmawiać? Interesują Cię pojazdy elektryczne? Zapraszamy do kontaktu!

2 komentarze do “Dokąd zmierzają pojazdy elektryczne?

  1. Pingback: Jaki dobrać kask na skuter elektryczny? - INDIGO ELECTRIC

  2. Pingback: Czy da się kupić skuter od Chińczyka? - INDIGO ELECTRIC

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *